Na świąteczny obiad karkówka w każdej odsłonie będzie znakomita. Bazyliowe pesto, pieczarki i pierzynka serowa, to doskonali towarzysze karkóweczki. Pesto dodało niesamowitego smaczku, który przekonał biesiadników do tej nowej potrawy na moim stole.
- 4 plastry karkówki,
- pesto bazyliowe
- 0,5 kg. pieczarek
- 10 dag. włoskiego sera (u mnie grana padano)
- oliwa z oliwek
- masło klarowane
- przyprawy: majeranek, sól, pieprz, odrobina chili, kilka kropli ciemnego sosu sojowego, vegeta
WYKONANIE:
- z oliwy i przypraw zrobić marynatę,
- karkówkę rozbić lekko nakłuwaczem, zanurzyć w marynacie, odstawić na 2-3 godz.(ja zostawiam na całą noc),
- pieczarki obieramy, kroimy na plastry, smażymy na maśle z pieprzem, solą i pokrojoną drobno cebulką, aż do odparowania wody,
- karkówkę wyjąć, wytrzeć z nadmiaru marynaty, zgrilować ( na grillu elektrycznym lub patelni grillowej, jeśli zrobicie to na zwykłej patelni też nic się nie stanie) po 2-3 min. z każdej strony(aby zamknąć mięso),
- karkóweczkę z jednej strony smarujemy pesto, wkładamy do naczynia żaroodpornego wysmarowanego masłem,
- na każdy kawałek tak przygotowanej karkówki kładziemy pieczarki,
- przykrywamy folią aluminiową i wkładamy do piekarnika na 45-50 min. (do miękkości mięsa) w temp. 180 stopni,
- następnie zdejmujemy folię, posypujemy tartym serem i pieczemy do zrumienienia sera.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz